Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 13:48, 19 Wrz 2017    Temat postu: a2

O wpol do trzeciej krotka drzemka i trzy aspiryny zmniejszyly Ucisk w glowie.

Polozyla "Heralda" na metalowym stoliku i wyjela z szuflady papier do pisania.

Zawsze byla wojownikiem, ale w niedawnej przeszlosci dwa razy postanowila, ze

nie bedzie uszlachetniac pisaniny Devlina na jej temat jakakolwiek odpowiedzia.

Tym razem jednak nie moglo byc manicure kabaty
mowy o tym, by odwrocila sie plecami do jego

ataku. Przedstawi i potwierdzi swoje kwalifikacje i nie przestanie dzialac,

dopoki nie ujawni jego destrukcyjnych, nieodpowiedzialnych metod

dziennikarskich.

W Wellesley bardzo chwalono jej prace dyplomowa z antropologii, za ktora dostala

wyroznienie - zarowno za tresc, jak i za styl. Nie bylo powodu, dla ktorego sama

nie moglaby napisac wstepnej wersji oswiadczenia dla prasy, przywolujacego

Devlina do porzadku i rownoczesnie dobitnie podkreslajacego wartosc okreslonych

terapii ziolowych.

Po raz kolejny starannie przeczytala felieton, tym razem podkreslajac kluczowe

slowa i frazy. Choc nie mialo to zasadniczego znaczenia, przydaloby sie poznanie

zrodla, z ktorego Devlin czerpal informacje. Glenn Paris mowil o wyniszczajacych

ich firme przeciekach dotyczacych floating
wewnetrznych spraw szpitala, a nawet zagrozil

"zniszczeniem" tego, kto jest za to odpowiedzialny. Czy felieton, ktory miala

przed soba, byl wynikiem kolejnego przecieku z tej serii, czy ktos probowal

zniszczyc jedynie ja?

Specjalny preparat ciazowy... dziewieciu ziol i korzeni... Ksiezycowy smok...

Usypiacz sloni...

Czyzby ktoras z jej pacjentek poszla do Devlina z rozdawana przez nia ulotka?

Bez sensu. Nigdy nie ukrywala ani faktu istnienia preparatu, ani jego skladu i

nikt - nawet Devlin - szczegolnie sie nim nie interesowal. Do dzis.

Dwie sposrod pacjentek... nie zyja, a trzecia jest okaleczona...

Zamyslona Sarah wodzila dlugopisem po kartce. Kto wiedzial, ze konsultowala w

klinice kazda z trzech ofiar? Kto mial dostep do ich historii chorob? Czy Devlin

zaufalby komus, kto nie jest lekarzem?

Skad pochodza te ziola i korzenie, Kto bada, czy nie sa skazone!? Kto bada sklad

preparatu?

Nawet ton pytan Devlina byl profesjonalny. Ktos dostarczyl mu gotowych

sformulowan. Ktos, kto niemal na pewno byl lekarzem. Sarah na kilka minut

zamknela oczy i zaczela przeszukiwac wspomnienia, przeczesywala fakty i

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group